O tym, że śrut przelatujący przez rzeczy codziennego użytku może być wdzięcznym tematem fotografii, większość pewnie już się przekonała oglądając
galerie tego typu. Ale czy ktoś wiedział, że
wiatrówki można używać równie dobrze zamiast pędzla? Jak dla mnie takie zastosowanie wygrywa. Ktoś może próbował? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz