czwartek, 9 grudnia 2010

Bezkrwawe polowanie na zwierza

W ubiegłym roku była seria wpisów na temat celów i tarcz, z którymi można ćwiczyć swoje umiejętności strzeleckie, w tym przyszła kolej na trochę praktyki, uwiecznionej w postaci wideo. Na początek cele najprostsze w wykonaniu, tanie, choć jak na śnieg, mało praktyczne. Zabawa jednak doskonała, jeśli oczywiście idziemy strzelać, a nie filmować. Bo pogodzić tego się nie da, zwłaszcza jak mamy do dyspozycji jedną parę rąk, kamerę, dwa pistolety i ograniczoną ilość czasu. Pierwsze bezkrwawe łowy na dziką zwierzynę wyglądały tak:


Wkrótce kolejne odcinki z wiatrówkowych zmagań :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz